Zastanawiało was kiedyś, jak niewiele potrzeba, by na zawsze pożegnać się z ukochaną osobą?
Nie chodzi tu o rozstanie, czy nawet wyjazd. Mowa jest o końcu, który zawsze czeka na człowieka pod postacią kroczowłosej kobiety z kosą...
Do śmierci, tak naprawdę, nigdy nie prowadzi długa droga. Przecież jest tyle sposobów, by zakończyć swoją historię.
Samobójstwo, wypadek, morderstwo... i choroba. Coś, co zabija nas, najczęściej, najwolniej, w najokrutniejszy sposób. Czasem nawet niezauważalnie nas osłabia, by zaatakować w najszczęśliwszych chwilach życia. By popsuć wszystko. I zniszczyć wiele osób, nie tylko tę, która ulega jej wpływowi.
Przecież, po śmierci, zazwyczaj każdego człowieka opłakują bliscy, rodzina, przyjaciele. Także wierni fani, jeżeli chodzi o gwiazdę. Uczniowie, kiedy jest mowa o nauczycielu.
Choroba jest chyba najgorszym, co może doprowadzić do końca.
Chcecie poznać pewną historię?
Super...
OdpowiedzUsuńBardzo mi się spodobało, i zaczynam się niecierpliwić co dalej. Bo zastanawia mnie o czym to będzie...
Dlatego już czekam^^
Pozdrawiam, i życzę dużo momentów inspiracji=^.^=
Rena X
Dzięki za linka na asku *-* Na prawdę, głodowałam i tyłek mi ratujesz :D Lecę go subskrybować C:
OdpowiedzUsuńNiecierpliwię się o nową notkę ^ ^
Pozdrawiam c:
Czytając to przyszło mi na myśl 'tyle sposób by umrzeć' i nawet zaczęłam to nucić.
OdpowiedzUsuńWłaśnie jestem tutaj pierwszy raz i przeczytałam ten wstęp.
Chcę poznać pewną historię! Dlatego zabieram się za czytanie pierwszego rozdziału. Zapowiada się ciekawie :D